I znowu dzieciowe.
Tym razem na tapecie wózek i fotelik, więc wydatki spore...
Ale, ale, fotelik (a padło na britax first class plus) koniec końców zamówiliśmy na brytyjskim amazonie, bo akurat teraz mają tam na nie promocje i cena końcowa wyszła jakieś 300zł mniej, a wysyłka do Polski gratis! (polecam pobuszować, może się opłacić!).
Tym sposobem zamówiliśmy fotelik i jeszcze kilka akcesoriów do niego, a i tak zapłaciliśmy mniej niż najtańsza cena fotelika w polskich sklepach.
A dzisiaj jedziemy po spacerówkę - inglesinę trip. Akurat jest w promocji.
No i dzieć będzie obkupiony, przynajmniej na jakiś czas.
Brawo!!!!
OdpowiedzUsuń